Ta kartka była swoistym wyzwaniem, bo tego typu kartek dotychczas nie robiłam. Ale wytyczne były klarowne: czerń, biel i srebro, przestrzennie i prosto. Udało się? Chyba tak :)
Kartka jest prawie cała zrobiona z papieru wizytówkowego - prawie, bo czarny to "Black Planet" z kolekcji "Hoist the colours!"
Prześliczne, bardzo skromne i eleganckie :)
OdpowiedzUsuń